Jak rzecznik rządu na pytania odpowiadał...?

źródło: http://www.gazetawyborcza.pl/1,75478,4131593.html
http://www.tvn24.pl/-1,1506477,wiadomosc.html

Ruszył druk "Dziennika Ustaw" z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie lustracji. - Dziennik powinien się ukazać w ciągu jednej, dwóch godzin - informuje rzecznik rządu. Jan Dziedziczak mówił wcześniej, że pismo ukaże się we wtorek lub w środę. "Publikacja wyroków Trybunału Konstytucyjnego ma charakter priorytetowy w stosunku do ogłaszania innych aktów prawnych" - apelowało zaś biuro prasowe TK.
Jan Dziedziczak podkreślił, że jest to najszybciej opublikowany wyrok TK w ciągu ostatnich dwóch lat, bo średnio w tym czasie orzeczenia Trybunału czekały na publikację około 9 dni.

Ogłoszenie wyroku zarządza prezes Trybunału. Następnie - zgodnie z konstytucją - wyrok podlega niezwłocznemu ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.

Prezes Trybunału Jerzy Stępień wysłał wyrok TK do Dziennika Ustaw jeszcze w piątek. Dziś minął termin termin składania oświadczeń lustracyjnych do IPN.

Premier Jarosław Kaczyński - który kierował wyrok do druku - mówił, że orzeczenie zostanie opublikowane niezwłocznie, ale w swojej kolejności. - Nie ukrywam, że nie mam ani żadnego politycznego, ani prawnego tym bardziej zobowiązania do tego, żeby się w tym momencie spieszyć. Rzecz idzie normalnym torem - mówił premier Kaczyński.

boa/kdj

W rozmowie z dziennikarką "Gazety Wyborczej" Jan Dziedziczak mówił, że wyrok ws. ustawy lustracyjnej nie może "przeskoczyć" kolejki aktów prawnych czekających na publikację w Dzienniku Ustaw. Poniżej treść wywiadu z "GW":

Agnieszka Kublik: Chciałam zapytać, jaka jest sytuacja z drukiem werdyktu Trybunału Konstytucyjnego?
Jan Dziedziczak: Pani redaktor, miałem konferencję prasową w tej sprawie.

Wiem, dlatego do Pana dzwonię. Mam dodatkowe pytania.
- Zamieniam się w słuch.

Mówił Pan, że werdykt Trybunału czeka na publikację w kolejce.
- Tak. Tę ustawę traktujemy jak każdą inną. Zgodnie z prawem mamy obowiązek publikować akty prawne niezwłocznie. Czyli gdybyśmy zmienili kolejność w kolejce, toby znaczyło, że niektóre z tych aktów nie zostaną opublikowane niezwłocznie. A zatem nie jest wskazana zmiana w kolejce.

Czyli jeżeli wcześniej niektóre akty prawne były drukowane w błyskawicznym tempie, bo w kilka godzin, to mogły ominąć kolejkę?
- Trudno mi powiedzieć, nie znam tych sytuacji.

To Panu o nich opowiem. Przełom 2005/06 r. - nowela ustawy medialnej drukowała się w kilka godzin po podpisaniu jej przez prezydenta i to w sylwestra. Jesień 2006 r. - nowa ordynacja samorządowa została wydrukowana tego samego dnia, którego została uchwalona. Wiosna 2006 r. - blisko 400-stronicowy raport z likwidacji WSI został wydrukowany tego samego dnia, którego podpisał go prezydent.
- Tutaj nie ma potrzeby zamiany kolejności.

A w wymienionych przeze mnie przypadkach była?
- Traktujemy ten werdykt jak każdy inny.

To wiem. Pytam, jakie były potrzeby, aby w tamtych przypadkach kolejność w kolejce zmienić?
- Nie wiem, nie mam przed sobą dokumentów.

Jak długa jest kolejka, w której werdykt Trybunału musi czekać na druk?
- Trudno mi powiedzieć, nie mam tych ustaw przed sobą.

Ale to ważne, czy w kolejce jest tych ustaw 5, 10 czy 15?
- Trudno mi powiedzieć, musiałbym to sprawdzić.

Organizując konferencję, aby poinformować o kolejce, nie sprawdził Pan zawartości kolejki?
- Jest tam pewna liczba ustaw i rozporządzeń.

Kiedy wchodzą w życie? Czy jak werdykt Trybunału w dniu publikacji?
- Trudno mi powiedzieć.

Czy spóźnienie druku któregoś z tych aktów prawnych rodzi takie konsekwencje dla obywateli jak opóźnienie druku werdyktu Trybunału?
- Nie wiem tego.

Czyli tak naprawdę nie wie Pan, czy jest jakaś potrzeba, by kolejkę naruszyć?
- Nie mogę dłużej rozmawiać. Proszę przysłać pytania mailem.

I wtedy wyjaśni Pan, z czego składa się kolejka itd.
- Postaram się to sprawdzić, ale niczego nie gwarantuję.

Nie rozumiem. Skoro wie Pan, że jest kolejka, dlaczego nie może Pan sprawdzić, co się w niej znajduje?
- Nie wiem, czy mi się uda to sprawdzić. Postaram się odpowiedzieć w odpowiednim terminie.

Rozmowa nieautoryzowana, spisana z taśmy

Po kilku godzinach rzecznik przekazał informację, że Rządowe Centrum Legislacji, które przygotowuje akty prawne do druku odmówiło mu informacji, jakie akty prawne czekają w kolejce na druk w Dzienniku Ustaw.

Źródło: Gazeta Wyborcza

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-Share Alike 2.5 License.